standarcik :/

Niedziela, 17 maja 2009 · Komentarze(2)
z braku czasu... to jest jakaś masakra... łącznie z dzisiaj spędziłam w tym tygodniu prawie 80 godz. w pracy... + dojazdy.. a przyszły zapowiada się tylko troszkę luźniej... poza tym we wtorek dzień żałoby narodowej (skoro już tak szastamy tym terminem..) - rower idzie do serwisu :/

Łańcut (zielony szlak) - Las Dąbrowski - Kąty - Łańcut (czyli tym razem wersja pod górkę :) )

Komentarze (2)

tak to bywa.. ale teraz za to nagroda (kasa, kasa :D i wolne). Oby tylko pogoda dopisała to będzie śmiganie na maxa chociaż nie zdążyłam niestety jeszcze dotrzeć do serwisu :( ale już prawie... prawie..
Pozdrawiam

ZlosliwaMalpa 11:58 środa, 27 maja 2009

Prawdziwy z Ciebie przodownik pracy...ups, przodowniczka ;)
Ja swój rowerek już złożyłem do kupy. Pan Leszek z NSB to prawdziwy cudotwórca. Mój amorek chodzi lepiej niż nowy :)
Pozdrower!

roni77 23:33 niedziela, 17 maja 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa asudo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]