Szlakiem Garncarskim :)

Środa, 27 maja 2009 · Komentarze(3)
Kategoria Samotnie
Zaraz rozpęta się burza - odkładanie wycieczki na popołudnie byłoby błędem ;P

Rankiem towarzyszył mi tylko lekki wietrzyk - właściwie nieodczuwalny bo zdecydowana większość trasy po lesie.

Łańcut - Dąbrówki - wbicie w las do bobrów - Węgliska - Szlakiem Garncarskim przez las do Medyni (jessuu - sam piach!!) wyjechałam obok "słynnej zagrody" - Zalesie i znowu odbicie na Szlak (jadąc podobno miałam minąć oryginalny piec garncarski - mi w oczy rzuciła się tylko stara plastikowa wanienka dla dzieci w kolorze majtkowego różu, postawiona na sztorc na taczkach (ale za to pod oryginalną altanką krytą strzechą) - i znowu bobry - Łańcut (zielony szlak)

kilka zdjęć siedliska tych najzłośliwszych zwierzaków świata
dranie! ani jeden się nie pokazał..




Komentarze (3)

Wiosną tam o wiele ładniej niż teraz...

Petroslavrz 09:22 niedziela, 18 października 2009

Ty uwielbiasz jeździć :D !!! A więc należy potraktować sytuację jako "drobne niedopatrzenie" (ale łaskawie wybaczone)...
Swoją drogą - to tylko postraszyło tą burzą :) Pozdrawiam

ZłośliwaMałpa 16:34 środa, 27 maja 2009

Ja odłożyłem jazdę na popołudnie- tu rodzi się pytanie, czy nie wiedziałem, że pogoda ma się posypać i tak wyszło, czy wiedziałem, że ma padać i specjalnie odłożyłem jazdę, bo się mi po prostu nie chce jeździć :D

miciu22 12:31 środa, 27 maja 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa konag

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]