Po lesie
Wtorek, 2 czerwca 2009
· Komentarze(2)
Plan zakładał przejechanie niebieskiego szlaku w okolicach Grodziska, aczkolwiek pogoda mocno weryfikowała dzisiaj plany (nie tylko rowerowe zresztą).
Miałam rozpocząć w Laszczynach (jak mniej więcej przykazano w przewodniku), ale już od Białobrzegów goniła mnie z boku szaro - bura chmura.
Dojechałam więc tylko do Korniaktowa i tam przy stawach w las. W sumie wyszło mi to na dobre. Do szlaku i tak zaraz dołączyłam, a 7 km mniej tłuczenia się asfaltem i był dodatkowy czas by poznać jakieś boczne ścieżki.
Las rewelacja, piękny i pachnie! A po ostatnich burzach nawet jakieś błotko się uchowało!
Niedosyt mam i tyle!
A tutaj jeszcze trochę upolowanej dziś zwierzyny:
A tutaj link do trasy (chociaż miejscowi pewnie i tak go znają) w okolicach Grodziska
Moja trasa:
Łańcut - Dębnik - Białobrzegi - Korniaktów - luźne wariacje na temat lasu i szlaku - Korniaktów - Białobrzegi - Głuchów - Łańcut (Bażantarnia)