Tarnawka
Sobota, 26 września 2009
· Komentarze(0)
Kategoria Ekipa :)
Hm.. wczorajsza akcja odniosła mierny skutek.. no, ale jeden znajomy się skusił na wyjazd. W nagrodę jedna z piękniejszych - moim zdaniem - tras w okolicy.
Przejeżdżaliśmy obok czegoś na kształt stadniny koni. Mieliśmy szczęście i natknęliśmy się na człowieka, który doglądał zwierzaków. Poopowiadał nam trochę o tym miejscu. Stadnina rozciąga się na obszarze 250 ha - ciągnie się aż po Hadle Szklarskie, właściciel posiada ponad setkę koni, czystej krwi araby...hm.. każdy wart 15 tyś euro. My trafiliśmy akurat na źrebaczki - no, już troszkę podchowane.
Właściciel wykupił sobie głównie tereny po starym PGR. Pamiętam, jeszcze z 7 lat temu były to kompletne ruiny baraków po owcach i staw pełen podejrzanie wyglądających ryb. Teraz wszystko pięknie odremontowane!
Fajne te młodziaki! Jak tylko podchodziliśmy od razu ruszyły w naszą stronę domagając się pieszczot! Nic się nie bały! A ich sierść w dotyku to taki zamsz pomieszany z aksamitem :)





małe, ruchliwe :) ciężko to upolować aparatem! Ewidentnie nie chciały pozować!

Na koniec wegetacja nad stawami :)
Przejeżdżaliśmy obok czegoś na kształt stadniny koni. Mieliśmy szczęście i natknęliśmy się na człowieka, który doglądał zwierzaków. Poopowiadał nam trochę o tym miejscu. Stadnina rozciąga się na obszarze 250 ha - ciągnie się aż po Hadle Szklarskie, właściciel posiada ponad setkę koni, czystej krwi araby...hm.. każdy wart 15 tyś euro. My trafiliśmy akurat na źrebaczki - no, już troszkę podchowane.
Właściciel wykupił sobie głównie tereny po starym PGR. Pamiętam, jeszcze z 7 lat temu były to kompletne ruiny baraków po owcach i staw pełen podejrzanie wyglądających ryb. Teraz wszystko pięknie odremontowane!
Fajne te młodziaki! Jak tylko podchodziliśmy od razu ruszyły w naszą stronę domagając się pieszczot! Nic się nie bały! A ich sierść w dotyku to taki zamsz pomieszany z aksamitem :)
małe, ruchliwe :) ciężko to upolować aparatem! Ewidentnie nie chciały pozować!
Na koniec wegetacja nad stawami :)