Szosa, szosa :)
Niedziela, 6 grudnia 2009
· Komentarze(3)
Kategoria Ekipa :)
Dziś trochę inna jazda - nie polecieliśmy kadencyjnie, ale siłowo :D
O ile po kadencji plułam płucami, o tyle dziś nawet nie złapałam zadyszki. Za to nogi mam jak paralityk ;)
Brakowało mi rowerowania - niestety praca 'w delegacji' nie sprzyja systematycznej jeździe.
Piękna trasa: kółko przez Przeworsk i Leżajsk, a powrót przez Brzózę Królewska.
btw. dostałam od kumpla dokładne dane wyjazdu: trasa 90 km, czas 3.23 godz., średnia 26,5 :)
czas pomyśleć o liczniku dla niebieskiej :)
O ile po kadencji plułam płucami, o tyle dziś nawet nie złapałam zadyszki. Za to nogi mam jak paralityk ;)
Brakowało mi rowerowania - niestety praca 'w delegacji' nie sprzyja systematycznej jeździe.
Piękna trasa: kółko przez Przeworsk i Leżajsk, a powrót przez Brzózę Królewska.
btw. dostałam od kumpla dokładne dane wyjazdu: trasa 90 km, czas 3.23 godz., średnia 26,5 :)
czas pomyśleć o liczniku dla niebieskiej :)