Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2009

Dystans całkowity:180.00 km (w terenie 6.00 km; 3.33%)
Czas w ruchu:07:37
Średnia prędkość:23.63 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:60.00 km i 2h 32m
Więcej statystyk

Poświąteczny dramat ;)

Środa, 30 grudnia 2009 · Komentarze(1)
Kategoria Ekipa :), Pieszo
A wpisze bieganie... co tam.. wszak to inwestycja w przyzwoitą formę na przyszły sezon :)

Tragiczny brak kondycji.. przebiegliśmy z kumplem i piesem 5 km i umarłam.
Dobrze, ze kolega dość miłym człowiekiem jest ;) a więc nie zganił, nie wyśmiał, a jeszcze pochwalił, że jak na 1. raz nieźle. Trochę mi morale podniósł ;) ale tylko trochę..

cd.

Środa, 23 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Ekipa :), Spinning
Godzinka spinningu. Brakuje mi "prawdziwej jazdy".
Od stycznia Kraków i pewnie tylko miejskie pocinania typu praca do/z :/
Tak, to fascynujące..
No dobra - fatalny dzień dzisiaj :/

cd..

Czwartek, 17 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Ekipa :), Spinning
Znowu spinning (2h) i znowu wesoło - pobawiłam się dziś pulsometrem :)

Zima! Śnieg i -10' - chyba czas "zakończyć" sezon :P
Zobaczymy...

Lajt!

Niedziela, 13 grudnia 2009 · Komentarze(2)
Kategoria Ekipa :)
Tylko trochę zabawy z obrotami, ale... da się przeżyć.. :D

Pojechaliśmy we trójkę (no po pewnym czasie dołączył jeszcze jeden znajomy) w zasadzie towarzysko - więcej gadania niż jazdy :)

Powrót, prysznic i co? Oczywiście, w tym samym składzie, zaproszenie na piwko i kiełbaski z hm... mikrofalówki (prawie jak grill.. eh). Dobra taka niedziela :)

Trasa: Łańcut - Żołynia Kopanie - Zmysłówka - Laszczyny - Budy łańcuckie - Łańcut

Zima

Sobota, 12 grudnia 2009 · Komentarze(1)
Kategoria Samotnie
Zimno jak diabli, ale włości objechane :P

Łańcut - Dąbrówki - Zalesie po lesie - Czarna - Łańcut (zielony szlak)

Szosa, szosa :)

Niedziela, 6 grudnia 2009 · Komentarze(3)
Kategoria Ekipa :)
Dziś trochę inna jazda - nie polecieliśmy kadencyjnie, ale siłowo :D
O ile po kadencji plułam płucami, o tyle dziś nawet nie złapałam zadyszki. Za to nogi mam jak paralityk ;)

Brakowało mi rowerowania - niestety praca 'w delegacji' nie sprzyja systematycznej jeździe.

Piękna trasa: kółko przez Przeworsk i Leżajsk, a powrót przez Brzózę Królewska.

btw. dostałam od kumpla dokładne dane wyjazdu: trasa 90 km, czas 3.23 godz., średnia 26,5 :)
czas pomyśleć o liczniku dla niebieskiej :)