Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2009

Dystans całkowity:603.51 km (w terenie 123.00 km; 20.38%)
Czas w ruchu:29:23
Średnia prędkość:18.99 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:33.53 km i 1h 57m
Więcej statystyk

Bobry

Wtorek, 30 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Rodzinnie
Wzięłam do lasu mojego 12-letniego brata i siostrę - co się będą marnować na wakacjach.

W pewnym sensie niedzielny lajt

Niedziela, 28 czerwca 2009 · Komentarze(2)
Łańcut - Głuchów - polami do drogi na Kańczugę - Kańczuga - Manasterz - Hadle Szklarskie - lasem - Wólka Hyżneńska - okolice Grzegorzówki - Zabratówka - Albigowa - odbicie na Soninę - Łańcut


W okolicach Kańczugi natknęliśmy się na parking lakiernika - konserwatora pasjonaty :)









" W projekcie wystąpili: kolega Bober, kolega Maciej C. i ja :)"

Magdalenka

Piątek, 26 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Samotnie
Łańcut - zielonym szlakiem do Kraczkowej - Malawa - Magdalenka - Cierpisz - Albigowa - Łańcut.

Ciężko się jeździło po tych ulewach.
I chyba standardem staje się ucieczka przed pchlarzami.

Standard

Czwartek, 18 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Samotnie
Łańcut - Las Dąbrowski - Węgliska - Kąty Rakszawskie?(jakoś tak) - Rakszawa - Las Dąbrowski - Czarna - Łańcut

wersja dla leniwca - mini podjazdy, dużo z górki ;P

Znowu trochę górek

Środa, 17 czerwca 2009 · Komentarze(1)
Kategoria Samotnie
Łańcut - Kańczuga - Monasterz - Husów - Albigowa - Łańcut


takie cuda mnie goniły

prawie dogoniły, ale uciekłam w bok :D spryciara



bardzo ładna chatka i stodoła obok, niestety 2. zdjęcie pod światło..



przecudnej urody widoki w Husowie


a na koniec genialny zjazd - po horyzont!

Dziwne klimaty :P

Poniedziałek, 15 czerwca 2009 · Komentarze(3)
Kategoria Samotnie
Trasa: Łańcut - zielony szlak do Kraczkowej - wjazd na Magdalenkę - wyjazd w Handzlówce - Albigowa - Wysoka - Sonina - Łańcut :)


Typowe podkarpackie strachy na stonkę ziemniaczaną..


Typowe podkarpackie ceratowe drogi


Typowe "cóś" w Handzlówce (cegielnia)



No tak... i dowód na to, że dowiozłam się na tę górkę :P rowerem...



Bardzo kształcąca wycieczka.

Rodzinnie :)

Piątek, 12 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Rodzinnie
Z mamą i bratem :)
Ale wiatr! Protestuję i już nigdzie dziś nie jadę :/

Dzisiejsza ta właściwa :P

Czwartek, 11 czerwca 2009 · Komentarze(3)
Kategoria Ekipa :)
To, że będzie padać to było pewne jak w banku.. kwestia tylko tego gdzie nas dopadnie deszcz :)
Pojechaliśmy z kolegą w stronę Kańczugi (he - myślałam, że lepsze góreczki tam będą) miałam ochotę zobaczyć cerkiew w Krzeczowicach. W sumie dobrze się jechało, może tylko na odcinku Sonina - Markowa wiatr w twarz.
Potem super odcinek Gać - Białoboki, na którym to objawił się nam jakiś niebieski szlak rowerowy. Trzeba go będzie zweryfikować w najbliższym czasie.
Mieliśmy szczęście i burza właściwie cały czas nas omijała, czy też to my objechaliśmy ją ze wszystkich stron :)
Jednak podczas oglądania cerkiewki coś tam zaczęło kropić, a więc szybko parę fotek i w drogę do Kańczugi. Genialne widoki - z lewej strony szara chmura i ściana deszczu na horyzoncie, zaś z prawej chmura granatowa i błyskawice. My jechaliśmy pomiędzy i prawdziwy deszcz dopadł nas dopiero w Kańczudze. Schroniliśmy się na dworcu pks. Ha! Nie byliśmy sami - czterech kolegów na szosówkach również tam postanowiło przeczekać burze.. no i czekaliśmy z godzinę, aż się wypada..
Okazało się, że też są z Łańcuta, a więc w szóstkę, tempem rekreacyjnym wróciliśmy, wesoło gawędząc, do domów :)

Cerkiew







Nie mogąc się zdecydować jakie dać zdjęcia dodałam wszystkie.