Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie

Dystans całkowity:1890.47 km (w terenie 443.00 km; 23.43%)
Czas w ruchu:71:19
Średnia prędkość:21.09 km/h
Maksymalna prędkość:54.00 km/h
Liczba aktywności:51
Średnio na aktywność:37.07 km i 1h 55m
Więcej statystyk

Nad jeziorem

Piątek, 8 maja 2009 · Komentarze(2)
Kategoria Samotnie
Piękna trasa dzisiaj! I nawet tempo (jak na mnie) przyzwoite. Na asfalcie mój rower przemienia się w klasycznego muła, co oczywiste jest winą kondycji właściciela.. rany, co ja plotę OPON tylko i wyłącznie opon!

Kilka przyjemnych podjazdów i zjazdów, ha i jechałam czymś co można nazwać szuter wtórny - mianowicie asfalt w najgorszym stanie na świecie.

Łańcut – Białobrzegi (boczne drogi) Budy Łańcuckie – Zmysłówka – Grodzisko Dolne (Jezioro Czyste) – Opaleniska - Zmysłówka (las) – Żołynia Kopanie – Żołynia - Białobrzegi – Łańcut (Bażantarnia).

To pozostałości po cegielniach - jest takich budynków kilka w krajobrazie Białobrzegów:




Jeziorko :)



no i kilka zdjęć z trasy..


Chillout :)

Środa, 6 maja 2009 · Komentarze(5)
Kategoria Samotnie
Niby pogoda nie zachęcała by ruszyć ogon z domu, ale opłaciło się! Cały czas padało z nieba coś na kształt kapuśniaczku? to słowo jeszcze funkcjonuje? ale było ciepło no i pusto na drogach.
Cel wyprawy wymyślił się "w międzyczasie" i padło na stawy w Korniaktowie.













żeby nie było tylko nudnych zdjęć przyrody...


no i jeszcze miły akcent po drodze:

rower nie mój, ale też czerwony :P

Na koniec dwa zdjęcia mojego ulubionego miejsca w Łańcucie :)



Improwizacja

Środa, 29 kwietnia 2009 · Komentarze(4)
Kategoria Samotnie
Najpierw standardowo Łańcut - Las Dąbrowski - Rakszawa - droga na Żołynię i odbicie na Solarzyny - wypad w Białobrzegach. No i potem 'nowe': wjazd w Baranie Miasto i dojazd do Zakrzacza - Wola Dalsza i odbicie w boczne dróżki wzdłuż starorzecza Wisłoka... Dębnik - Łańcut :)
Nawet zgrabna orientacja w terenie mi wyszła :)
A na masę wiejsko - leśnej zwierzyny zareaguję tekstem... "wow - krowę widziała!"

zawsze coś...

Niedziela, 26 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Samotnie
jak mówi stare ludowe przysłowie :P

Trasa poranna: Łańcut - Głuchów - Białobrzegi - Smolarzyny - Dąbrówki - Rakszawa - Węgliska - Czarna - Kąty - Łańcut.

Mankament jest taki, że cały czas... dosłownie cały czas.. naprawdę cały czas pod wiatr.. więc mimo okularów łzy z oczu. Wstyd się przyznać prędkość max to tylko 34km.
Jednak las wiosną przepiękny! I jak pachnie :D

Czysta rekreacja tempem żółwia

Środa, 22 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Samotnie
Po stresującym dniu.
Łańcut - Kąty - Dębnik...
Nie umiem robić zdjęć, ale postaram się coś popstrykać dla podkoloryzowania tego miejsca.